Flaga państwowa towarzyszy nam przy każdym ważnym wydarzeniu, politycznym, sportowym, czy społecznym. Biało-czerwona to symbol, który jednoczy Polki i Polaków, reprezentuje nie tylko państwo polskie, ale też jego historię, tradycję i wartości. Jednak od 19 lat Polska może być dumna także z drugiego symbolu, niebieskiego sztandaru z dwunastoma żółtymi gwiazdami. Flaga Unii Europejskiej, której jesteśmy częścią od 2004 roku, to symbol stabilności i bezpieczeństwa. W Dniu Flagi politycy Lewicy postanowili zwrócić uwagę na problemy Polonii, której PiS próbuje ograniczyć prawa wyborcze, a dla mieszkańców przygotowali flagi Polski i Unii Europejskiej.
"Wczoraj świętowaliśmy święto ludzi pracy, 19. rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej, a dzisiaj świętujemy Dzień Flagi i dzisiaj Lewica rozdaje mieszkańcom Łodzi, ale też tym, którzy odwiedzają Łódź, flagi, przede wszystkim biało-czerwone, bo to nasz symbol i nasza wartość, ale z racji tego, że jesteśmy w wielkiej wspólnocie europejskiej, dzisiaj postanowiliśmy rozdawać też flagi unijne, bo wszyscy jesteśmy Europejczykami, wszyscy jesteśmy Polakami. Jesteśmy dumni z tego, że jesteśmy Polakami, ale też jesteśmy bardzo dumni, że 19 lat temu Lewica wprowadziła Polskę do Unii Europejskiej" — mówił poseł Tomasz Trela, wiceprzewodniczący Klubu Lewicy.
Również 2 maja obchodzony jest w Polsce Dzień Polonii, przy tej okazji politycy Lewicy zwracali uwagę na zmiany w kodeksie wyborczym, przyjęte przez PiS, które niezgodnie z konstytucją ograniczają prawa obywateli, przebywających za granicami naszego państwa.
"Rząd PiS postanowił tak zmajstrować przepisy dotyczące kodeksu wyborczego, że najprawdopodobniej ci, którzy mieszkają poza granicami kraju, nie będą mieli swobody w głosowaniu, a nawet jak zagłosują, to jest duża wątpliwość, czy te głosy będą wzięte pod uwagę, dlatego, że rząd PiS postanowił wprowadzić dwudziestoczterogodzinny rygor. Jeżeli Komisja wyborcza w 24 godziny nie poradzi sobie z policzeniem głosów z danej Obwodowej Komisji Wyborczej, to zamknie lokale i dalsze głosy nie będą zliczane. My chcemy się temu jednoznacznie przeciwstawić. Zgłaszaliśmy odpowiednie poprawki do tego kodeksu i oczekujemy, żądamy od PiS, żeby nie robiło takich manipulacji przy wyborach. Każdy głos obywatela Rzeczypospolitej Polskiej powinien być weryfikowany, zweryfikowany i powinien być doliczany do puli" — podkreślił łódzki parlamentarzysta.
Podczas wyborów w 2019 roku najwięcej głosów Polonii otrzymała Koalicja Obywatelska - 35%, na drugim miejscu znalazł się PiS i Lewica, oba ugrupowania otrzymały po 20% głosów. Ograniczenie praw wyborczych Polek i Polaków mieszkających za granicą to zdaniem polityków Lewicy próba manipulowania przy wyborach przez rządzącą prawicę spod znaku PiS.
"Jeżeli to jest sposób Jarosława Kaczyńskiego i PiS, żeby wykorzystać taki kruczek prawny, żeby nie wszyscy mogli zagłosować, nie każdego głos był policzony, to my mówimy zdecydowane i stanowcze NIE. Panie prezesie Kaczyński, proszę się nie bać, proszę nie bać się Polaków, którzy pracują w Wielkiej Brytanii, w Stanach Zjednoczonych, w Niemczech, we Francji, proszę dać każdemu zagłosować i proszę każdego głos dokładnie policzyć, bo ci obywatele też są dumni z tego, że są Polakami, że są Europejczykami. Korzystają z tego, że jesteśmy w Unii Europejskiej, pracują poza granicami naszego kraju, ale też chcą mieć swój decydujący głos na to, jak ma wyglądać nasza Polska, jak zmieniać ma się Polska" — dodał poseł Lewicy.
Choć flagi Polski i Unii powinny jednoczyć, politycy prawicy robią wszystko, by społeczeństwo podzielić, wykluczyć osoby, które nie popierają rządu, a Unię Europejską obrzydzać i demonizować. Mimo deklaracji jedności ze strony najwyższych urzędników państwowych z ramienia PiS, rząd wciąż dąży do konfliktu z Unią Europejską, podsyca niechęć i wzmacnia nastroje eurosceptyczne, szkodząc przy tym Polsce i Polakom. Przykładem na to są blokowane od ponad 700 dni miliardy z KPO, które od ponad 2 lat powinny pracować w Polsce, poprawiając życie Polek i Polaków.
"Dzisiaj również rozdajemy flagę Unii Europejskiej, bo jesteśmy 19 lat w Unii Europejskiej. Pokazujemy wyraźnie, że zarówno tu w Łodzi, jak i w innych samorządach, małych gminach, miasteczkach, dzięki środkom z Unii Europejskiej możemy się rozwijać. To jest przede wszystkim nasze bezpieczeństwo i tak, jak prezydent Andrzej Duda powtarza, że barwy naszej flagi powinny jednoczyć wszystkich, to my dzisiaj przypominamy, że cały czas zablokowane są środki z Unii Europejskiej, cały czas nie możemy otrzymać, jako samorząd łódzki, tych środków, żeby dobrze się rozwijać" — zwróciła uwagę Małgorzata Moskwa-Wodnicka, Wiceprezydent Miasta Łodzi.
Tylko dzięki odpowiedzialnym rządom Lewicy, Polska może cieszyć się dziś bezpieczeństwem, i gospodarczym, i politycznym, i militarnym. To rządy Lewicy i prezydent Aleksander Kwaśniewski wprowadzali Polskę do NATO i Unii Europejskiej, dzięki czemu dziś jesteśmy częścią wspólnoty, której Rosja nie odważy się zastanowić.